Skocz do zawartości

Vincente Dumestre Estienne Moulinie: L'Humaine Comedie



Wytwórnia: Alpha

Wykonawca: Vincente Dumestre

Tytuł: Estienne Moulinie: L'Humaine Comedie

Ocena ogólna:

(6/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet

Piotr

Data dodania: 03 styczeń 2005

Piotr

Data dodania: 03 styczeń 2005

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Płyta z muzyką Stefana Moulinie odkrywa przed nami dawną muzyką dworską Langwedocji nieskażoną w większym stopniu wpływami włoskimi czy muzyką formalnie ustrukturalizowaną muzyką sakralną. Dialekt langwedocki, język okcytański, hiszpańskie oraz neapolitańskie pieśni dźwięczały na dworze Gastona Orleańskiego, brata Ludwika XIII który był wprawdzie idiotą ale nie skąpił sztuce utrzymując jeden z najlepszych zespołów w koronie Francji. Śpiewał tam Michel Lambert, grał na lutni Blancrocher tak jak i twórca muzyki na tej płycie, Estienne Moulinie'. Słuchając tej muzyki słyszymy jednak że ówczesna sztuka francuska powoli goniła włoskie osiągnięcia będąc za nimi w tyle. Gaston de Bourbon wolał słuchać sztuki lokalnej, wypływającej ze starych tradycji niż importować najnowsze osiągnięcia techniki muzycznej. Taka agroturystyka wykonywana przez ówczesny Teatr Gardzienice poprowadzony przez dyrygenta. Muzyka ma duszę całkowicie inną niż włoskie tempa, ekstrawertyzm i podporządkowanie wszystkiego spójnym i jasnym zasadom. Całość oparta jest na modulacji, wrażliwości wykonawcy i graniu zarówno dźwiękiem jak ciszą. Widać zatem że blisko jej było do tradycji niepisanej, przekazywanej pamięciowo, przez doświadczenie. Życie, śmierć, pijaństwo, kac, podróż, przemijający czas, kolejni odchodzący od nas ludzie, taniec, zabawa, wino, walka... Całe życie

O dźwięku:
Strona realizacyjna - Musica Numeris reprezentowana przez Hugh Deschaux. Wydane we wspaniałej formie w wydawnictwie Alpha. Nagranie zostało uczycnione w kaplicy co narusza zarówno jej święty charakter jak i kontekst wielu pieśni ale dzięki temu przestrzeń akustyczna jest ciekawsza i bardziej "wali". Dzięki temu całość wywiera bogatsze wrażenie gdyż słychać odbicia, refrakcje i inne zdarzenia które możemy zauważyć w takich miejscach. Dźwięki trwają dłużej niż można by sądzić ale ich tego nie słychać "na wprost" - mamy wrażenie bogactwa harmonicznych instrumentów oraz czystości i barwy głosu ludzkiego. Instrumenty dawne grają ciszej niż współczesne więc poziom tła musi być w takich nagraniach wyższy od nagrań współczesnych instrumentów. Dzięki temu słyszymy to wszystko o czym piszę powyżej - siedząc na prawdziwym koncercie muzyki dawnej słyszymy więcej niż na koncertach symfonicznych gdyż słuch nie musi się bronić przed zmianami dynamicznymi i chowaniem jednych dźwięków za innym. W sumie algorytmy mp3 są w tej muzyce niemożliwe do zastosowania. Przy okazji wychodzi ile sprzęt odtwarzający może pokazać - bogactwo muzyki i wykonastwa znika gdy słuchamy na wolnych, wzbudzających się czy zamulonych wzmacniaczach. Dobry test na neutralność, transparentność i jakość tego co stoi u nas na półce. Kino domowe odpada całkowicie - sam próbowałem. Problem w tym dla kogo jest ta płyta? W sumie dzieło kontrowersyjne na współczesnym rynku płytowym - zarówno muzycznie jak i masteringowo. Płyta dla tych którzy chcą usłyszeć inną muzykę.



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.